W słuchawce słyszę, że trzeba zrobić plan, target, target! To jest najważniejsze!
Jak nie zrobię to mnie wypierdolą!
Na ulicy słyszę "Lidka! W tym pieprzonym mieście wreszcie się coś dzieje!"
Pieprzone miasto!
Gówno się dzieje! Ot co!
:::::
wtorek, 23 czerwca 2009
poniedziałek, 2 lutego 2009
środa, 7 stycznia 2009
wtorek, 6 stycznia 2009
brrrr.....
niedziela, 4 stycznia 2009
:::happy.new.year:::
Mamy nowy rok, nic się nie różni od starego...kiedyś postanowienia noworoczne sobie stawiałam, a to, że przestanę palić, a to, że schudnę. Nie palę i jestem chuda. Nie mam postanowienia noworocznego, skonkretyzowanego, mam plany, jednak nie noworoczne i nieskonkretyzowane.
Totalny brak czasu na to, żeby usiąść i się zastanowić. Totalny brak czasu zabija. Totalny brak czasu na siebie, dla siebie, na realizacje pasji. Ciągłe zabieganie zabija duszę, pragnienia trwają w zawieszeniu, czekają na czas wolny, którego nie ma. W tym roku będę miała więcej czasu ... kto wie? To tyle.
Wszystkiego co najlepsze na Nowy Rok!
Jak zawsze pełna optymizmu Ja.
Totalny brak czasu na to, żeby usiąść i się zastanowić. Totalny brak czasu zabija. Totalny brak czasu na siebie, dla siebie, na realizacje pasji. Ciągłe zabieganie zabija duszę, pragnienia trwają w zawieszeniu, czekają na czas wolny, którego nie ma. W tym roku będę miała więcej czasu ... kto wie? To tyle.
Wszystkiego co najlepsze na Nowy Rok!
Jak zawsze pełna optymizmu Ja.
niedziela, 30 listopada 2008
wtorek, 22 lipca 2008
Subskrybuj:
Posty (Atom)